Polska wygrywa, Japonia awansowała
Reprezentacja Japonii przegrała z Polską 0:1 w ostatnim meczu grupowym mistrzostw świata 2018. Pomimo porażki Samurajowie przeszli do kolejnej rundy dzięki klasyfikacji fair-play.
Do ostatniego meczu Polacy podchodzili pogodzeni z wypadnięciem z mistrzostw świata 2018, zadaniem biało-czerwonych była jednak walka o honor. Japończycy natomiast walczyli o awans do kolejnej rundy.
Zgodnie z przewidywaniami, w pierwszej połowie to Japończycy kontrolowali grę i stwarzali sobie więcej okazji do strzelenia bramki, najbliżej premierowego trafienia byli jednak Polacy.
W 32. minucie Bartosz Bereszyński posłał piłkę w pole karne Japończyków, futbolówka trafiła do Kamila Grosickiego, a ten oddał świetne uderzenie głową.
Eiji Kawashima z trudem wyciągnął piłkę z linii bramkowej i dopiero po przeanalizowaniu interwencji przy pomocy systemu goal line sędzia miał pewność, że bramka jednak nie padła.
Druga połowa rozpoczęła się w podobnym, ospałym tempie. Japonia walcząca o awans do 1/8 finału mistrzostw świata 2018 znalazła się w tarapatach w 59. minucie.
Wtedy Polscy kibice po raz pierwszy w czasie trwania tegorocznego mundialu zyskali powody do radości. Rafał Kurzawa dośrodkował z rzutu wolnego, Jan Bednarek uwolnił się spod opieki obrońców i pewnym strzałem wyprowadził biało-czerwonych na prowadzenie.
Samurajowie pomimo trudnej sytuacji nie rzucili się do odrabiania strat, zamiast tego wiatru w żagle nabrali reprezentanci Polski. W 74. fantastyczną okazję zmarnował Robert Lewandowski.
Piotr Zieliński podał do Grosickiego, ten pomimo doskonałej pozycji strzeleckiej wyłożył piłkę Lewemu, snajper reprezentacji polski nie trafił czysto w piłkę i futbolówka poleciała nad poprzeczką.
Kiedy Japończycy zorientowali się, że nawet pomimo porażki 0:1 mają zagwarantowany awans do kolejnej rundy zaczęli grać na czas, prowadzącym Polakom to nie przeszkadzało i ostatnie minuty przebiegały pod znakiem podań między obrońcami.
Doprowadziło to nie tylko do szybszego opuszczenia stadionu przez kibiców, ale także do kolejnej kuriozalnej sytuacji. Jakub Błaszczykowski spędził kilka minut przy linii bocznej boiska, nie mógł jednak na nie wejść z powodu przebiegu gry. Ostatecznie na murawie nie zameldował się wcale.
Japończycy czekają na poznanie swojego rywala w 1/8 finału, pewne jest jednak, że będzie to Belgia lub Anglia.
Tymczasem kurs na zdobycia mistrzostwa świata 2018 przez Brazylię wynosi 4.50, na Anglię 8.50, a na Francję 9.00.
Grupa H – sprawdź tabelę
Chcesz obstawić mecze 1/8 mundialu? Nic prostszego! Sprawdź ofertę firmy Betsson, kilkanaście lat na rynku, licencjonowana europejska firma, pamiętaj traktuj zakłady bukmacherskie jako zabawę. Betsson oferuje zakład bez ryzyka do 150 PLN.