Cezary Kulesza wydał oświadczenie w sprawie Fernando Santosa
Informacje o możliwym odejściu selekcjonera reprezentacji Polski, Fernando Santosa do saudyjskiego Al-Shabab wywołały burzę w polskich mediach sportowych. Mówiono o powtórce, jak w przypadku jego młodszego rodaka, Paulo Sousy, który odszedł do Flamengo. Prezes PZPN, Cezary Kulesza wydał oświadczenie, które ucina wszelkie dalsze spekulacje.
Dzisiaj informowaliśmy o tym, że Fernando Santos może opuścić reprezentację Polski. Słabe wyniki oraz afery związane z PZPN-em miały być jednym z głównych powodów na przejście do saudyjskiej ligi. Cezary Kulesza zdementował jednak wszystko w swoim wpisie na Twitterze.
Nieprawdą są doniesienia medialne o tym, że Fernando Santos zamierza zrezygnować z prowadzenia naszej kadry.
Mam krótką wiadomość od trenera Santosa dla wszystkich kibiców reprezentacji Polski: „Mam ważny kontrakt z drużyną narodową i nic w tej sprawie się nie zmieniło. Liczę…
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) July 23, 2023
– Nieprawdą są doniesienia medialne o tym, że Fernando Santos zamierza zrezygnować z prowadzenia naszej kadry. – poinformował prezes PZPN.
– Mam krótką wiadomość od trenera Santosa dla wszystkich kibiców reprezentacji Polski: „Mam ważny kontrakt z drużyną narodową i nic w tej sprawie się nie zmieniło. Liczę na Wasze wsparcie w walce o Mistrzostwa Europy!” – dodał Cezary Kulesza.
Jak widać Fernando Santos nie myśli o zmianie pracodawcy i nadal chce być selekcjonerem reprezentacji Polski. Dość szybko zakończyła się zatem afera z możliwą przeprowadzką. Polacy obawiali się, że może dojść do powtórki z innym portugalskim trenerem, Paulo Sousą, który nie wypełnił kontraktu z PZPN-em.
Fernando Santos do tej pory poprowadził reprezentację Polski w 4 meczach z czego wygrał 2 i 2 przegrał. Niestety tego startu nie można zaliczyć do udanych, bowiem w każdym meczu gra naszej kadry była na bardzo niskim poziomie, a sam Portugalczyk kilkukrotnie podkreślał, że takich rzeczy jeszcze nie widział w swojej karierze.
Ostatni mecz przegrany z Mołdawią wynikiem 2:3 wielu ekspertów zalicza do największej kompromitacji w historii reprezentacji Polski. Po spokojnym prowadzeniu w pierwszej połowie nasza drużyna dała sobie strzelić 3 bramki i przegrała z rywalem notowanym w tamtym okresie na 171 pozycji w rankingu FIFA.
Fernando Santos jednak nie chce, żeby tak się zakończyła jego przygoda z reprezentacją Polski i nadal zamierza stać na czele tego projektu. Jak poinformował prezes PZPN, trener liczy na wsparcie w walce o Mistrzostwa Europy w Niemczech.