Adam Nawałka wierzy w zwyżkę
Selekcjoner Adam Nawałka przyznał, że przegrana Polski z Kazachstanem w kwal. do MŚ 2018 była dla niego rozczarowaniem, ale wierzy, że strata zostanie nadrobiona.
Pierwsze spotkanie kwalifikacji do Mistrzostw Świata zakończyło się dla reprezentacji Polski remisem 2:2 z Kazachstanem.
Biało-czerwoni, którzy w lecie doszli do ćwierćfinału Euro 2016, liczyli na bardziej udany początek rywalizacji o miejsce w mundialu, o czym mówił w niedawnej konferencji prasowej trener Adam Nawałka.
Selekcjoner określił starcie z Kazachami mianem „awarii”, wskazując na słabsze przygotowanie kadry szczególnie od strony psychologicznej.
„Mecz z Kazachstanem to była awaria. Będziemy go analizować w wąskim gronie. Coś nie zagrało, również od strony emocjonalnej.
„Mam wątpliwości co do przygotowania mentalnego. Niektórym puściły nerwy. W drugiej połowie brakowało jakości” – przyznał szkoleniowiec biało-czerwonych.
Nawałka nie ukrywał, że zdobycie pojedynczego punktu to żadne pocieszenie, jednak jednocześnie wyraził przekonanie, że reprezentacja wyciągnie z tego spotkania wnioski i stanie się mocniejsza.
„Remis to dla nas strata punktów. Ważną sprawą będzie wyciągnięcie wniosków. Jestem w kontakcie z zawodnikami, rozmawiam z nimi na temat tamtego meczu, dalszych spotkań. Najważniejsze, że będziemy mocniejsi” – dodał.
Chociaż pewnym zmartwieniem dla trenera jest niepewna pozycja Grzegorza Krychowiaka od czasu jego transferu do Paris Saint-Germain, to na pewno duży optymizm wzbudza znakomita forma Arkadiusza Milika, który razem z Piotrem Zielińskim zasilił tego lata Napoli.
Dobre recenzje zbiera także Karol Linetty, który niedawno zamienił Lecha Poznań na włoską Sampdorię. Do szerokiej kadry powołany został też niedawno pomocnik Cracovii Damian Dąbrowski.
Drużyna zagra w 8 i 11 października z Danią i Armenią w ramach dalszej części kwalifikacji do Mistrzostw Świata.
Do spotkania z Danią dojdzie na Stadionie Narodowym o godzinie 20:45. Stawka na wygraną Polski wynosi 2.00, a na wygraną Danii 3.75.