Robert Lewandowski: Musimy wygrać
Robert Lewandowski odniósł się do dwóch zbliżających się spotkań eliminacji MŚ 2018, przekonując, iż potknięcie z Kazachstanem będzie bez znaczenia, jeśli Polacy wygrają mecze z Danią i Armenią.
Na przełomie czerwca i lipca biało-czerwoni osiągnęli ćwierćfinał Euro 2016, ale kwalifikację do rosyjskiego mundialu zainaugurowali od rozczarowującego remisu w Astanie z Kazachstanem (2:2).
Podopieczni Adama Nawałki liczyli na zdecydowanie lepszy początek rywalizacji, o czym mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej kapitan polskiej reprezentacji, Robert Lewandowski.
Napastnik nie ukrywa, że przeciwko Kazachom 'zawiodła postawa mentalna’, jednak liczy na to, iż drużyna odkuje się w najbliższych spotkaniach z Danią i Armenią.
Oba zespoły będą trudne do pokonania, ale jeśli wygramy z Danią, to z Armenią będzie nam łatwiej pójść za ciosem.
Robert Lewandowski
To właśnie defensywnie grający Duńczycy są liderami tabeli grupy F, legitymując się dorobkiem trzech punktów po wygranej z Armenią.
Polska plasuje się na drugim miejscu, a poza biało-czerwonymi po jednym punkcie zdobyły także reprezentacje Kazachstanu, Czarnogóry i Rumunii.
„Remis z Kazachstanem nie będzie miał znaczenia, kiedy wygramy mecze z Danią i Armenią. Nie oznacza to, że wynik tego spotkania nas nie zabolał, bo przecież sami byliśmy sobie winni” rzekł Lewandowski.
„Widząc wyniki reprezentacji Danii, to można odnieść wrażenie, że są w dobrej formie” przyznał 'Lewy’.
„Tak naprawdę oba zespoły będą trudne do pokonania, ale jeśli wygramy z Danią, to z Armenią będzie nam łatwiej pójść za ciosem.
Lewandowski odniósł się do konfrontacji z Kazachstanem, gdzie Polacy nie potrafili utrzymać 2-bramkowego prowadzenia z pierwszej połowy, tracąc cenne dwa oczka.
„Rzeczywiście było tak, że chyba zbyt pewnie się poczuliśmy po wyniku 2:0. Postawa mentalna gdzieś zawiodła” podkreślił snajper.
„Musimy sobie również zdawać sprawę, że jesteśmy drużyną, którą przeciwnicy chcą sprawdzać i testować na boisku.
„Przestaliśmy być kadrą, która może – teraz od nas trzeba też wymagać” kontynuuje. „Wiemy, na jaki weszliśmy pułap i będą to wiedziały także kolejne zespoły, które tu przyjadą. Osobiście wolę grać w roli faworyta i do tego przywykłem w ostatnich latach.
„Mi się marzy, żeby trener miał 40 zawodników do kompletowania składu, ale pamiętajmy, że przed Euro też było kilka kontuzji i wszyscy sobie poradzili.
„Jesteśmy reprezentacją o międzynarodowym poziomie, której problemy nie będą zauważalne przy takiej ilości kontuzji” dodał.
Polska zagra z Danią w sobotę 8 października, natomiast trzy dni później zmierzy się z Armenią. Oba spotkania zostaną rozegrane na PGE Narodowym.
Początek pierwszego spotkania o godzinie 20:45. Stawka na odniesienie zwycięstwa przewagą jednego gola przez Polskę wynosi 3.60, a przez Danię 5.00. Stawka na strzelenie pierwszej bramki przez Lewandowskiego wynosi 3.75, a przez Arka Milika 6.00.