Low zadowolony z grupy śmierci
Reprezentacja Niemiec trafiła do zdecydowanie najcięższej grupy mistrzostw Europy 2020. Low nie obawia się ani aktualnego mistrza świata, ani aktualnego mistrza Europy.
Grupa F, choć jeszcze niepełna, jest zbiorem dwóch ostatnich mistrzów świata i aktualnego mistrza Europy i triumfatora Ligi Narodów. do fazy pucharowej może nie awansować Portugalia, Francja lub Niemcy.
Taki scenariusz Niemcy przerobili podczas ostatnich mistrzostw świata, chociaż tam grupa była teoretycznie dużo łatwiejsza. Low pracuje nad stworzeniem kolejnego mistrzowskiego składu i wierzy, że trudni rywale nie staną na przeszkodzie do sukcesu.
„Po pierwsze czuję radość, ponieważ to wielkie mecze przeciwko Francji i Portugalii. Gramy przeciwko aktualnemu mistrzowi świata oraz mistrzowi Europy” – powiedział selekcjoner Niemiec.
„Wydaje mi się, że piłkarze myślą podobnie. Oczywiście to grupa śmierci i ktokolwiek chce z niej wyjść, musi dać z siebie absolutnie wszystko. To będzie piłkarskie święto, a my zagramy w Niemczech. Nie mogę się tego doczekać”.
Wszystkie trzy drużyny uznawane są za kandydatów do mistrzostwa i trudno wyłonić wśród nich ekipę z największymi szansami. Zdaniem bukmacherów szanse na triumf Francji wynoszą 7.50, na Portugalię 17.00, a na Niemcy 10.00.
Czwarty zespół w grupie zostanie wyłoniony spośród takich drużyn jak Islandia, Rumunia, Bułgaria i Węgry. Islandia udowodniła już podczas poprzedniego turnieju, że potrafi zaskoczyć najlepszych. Wtedy to w grupie odebrała punkty Portugalii, a następnie wyeliminowała Anglię.
Grupa F na Euro 2020 – poznaj terminarz i tabele