Roberto Mancini: Dobry start niczego nie gwarantuje
Selekcjoner reprezentacji Włoch, Roberto Mancini, ostrzega swoich podopiecznych przed nadmierną pewnością siebie, choć jest zachwycony występem Włochów w meczu otwarcia Euro 2020 przeciwko Turcji.
Azzurri przyjęli Turcję na Stadio Olimpico w meczu otwarcia rywalizacji w grupie A i przedłużając serię meczów bez porażki do 28, a dzięki doskonałej grze kurs na zwycięstwo Włoch w całym turnieju wynosi 12.00.
Podopieczni Manciniego zanotowali już dziewiąty z rzędu mecz bez straty bramki, choć w piątek jeden z ich rywali strzelił bramkę… samobójczą – właśnie w ten sposób wynik meczu otworzył Merih Demiral.
Włosi swój marsz po triumf rozpoczęli dopiero w drugiej połowie meczu, gdy Turcy wyraźnie odstawali poziomem. Grający na co dzień w Lazio Rzym Ciro Immobile został pierwszym włoskim strzelcem w turnieju, a wynik meczu ustalił reprezentant Napoli, Lorenzo Insigne.
W kolejnych meczach grupy A Włosi zmierzą się ze Szwajcarią i Walią. Nie są to drużyny należące do ścisłej europejskiej czołówki, ale Mancini uważa, że droga jego podopiecznych do tytułu wciąż jest bardzo długa.
„Wiedzieliśmy, że presja będzie nieco większa niż zwykle, więc jestem zachwycony występem. To była cudowna noc. Spodziewałem się, że to będzie dla nas doskonała okazja do zgarnięcia trzech punktów, ale wiedzieliśmy także, że nie musi być łatwo, ponieważ Turcja to doskonały zespół z wieloma utalentowanymi zawodnikami” – skomentował trener.
„Droga wciąż jest jednak długa, a w turnieju jest wiele świetnych drużyn. Dobry początek jest bardzo ważny. Zanotowaliśmy doskonały mecz przeciwko zespołowi, który nie był tak słaby, jak się wydawało”.