Giovanni Di Lorenzo wskazał faworytów Euro 2021
Reprezentacja Włoch z niecierpliwością wyczekuje rozpoczęcia fazy pucharowej Euro 2021 w meczu przeciwko Austrii. Azzurri są pewni swoich możliwości, ale wystrzegają się arogancji.
Włosi są uznawani za najlepiej grający zespół w fazie grupowej mistrzostw Europy, ale po trzech imponujących zwycięstwach nawet pojedyncze potknięcie będzie oznaczać zakończenie udziału w turnieju.
Pierwszy mecz fazy pucharowej przeciwko Austrii zagrają już w sobotę o godzinie 21:00 na stadionie Wembley. Kurs na ich zwycięstwo w tym meczu wynosi 1.45, a na triumf w całych rozgrywkach 7.00.
Przed spotkaniem z Austriakami, którzy zajęli drugie miejsce w grupie C, wygrywając 3:1 z Macedonią Północną i 1:0 z Ukrainą, Włosi są świadomi zagrożeń ze strony najbliższego rywala, ale myślami sięgają znacznie dalej.
„Ich najważniejszym piłkarzem jest David Alaba. Austria gra fizyczny futbol i utrzymuje wysokie tempo, ale my jesteśmy na to gotowi. Jesteśmy Włochami, my na boisko wychodzimy po to, by wygrać” – zapowiada Giovanni Di Lorenzo.
„Wiemy, że nie osiągnęliśmy jeszcze niczego. W turnieju kilka innych krajów spisuje się doskonale, a entuzjazm i arogancję dzieli cienka linia. Naszym zdaniem Francja i Belgia będą walczyć do końca, a my liczymy, że do nich dołączymy”.
Zarówno Belgia, jak i Francja znajdują się w tej samej części drabinki, co Włosi. Oznacza to, że Belgów mogą spotkać już w ćwierćfinale, a Francję w półfinale.