Finalissima rozpoczyna się już jutro
Ostatnie mecze klubowe w sezonie 2021/22 w Europie lada dzień przejdą do historii, ale już w środę 1 czerwca Włochy zagrają z Argentyną w Finalissima, czyli trzeciej edycji walki mistrza Europy z mistrzem Ameryki Południowej.
Wielkie starcie dwóch mistrzów najważniejszych piłkarsko kontynentów odbędzie się na stadionie Wembley i będzie pierwszą edycją Finalissima od 1993 roku. Kurs na wygraną Włoch w regulaminowym czasie gry wynosi 3.00, na remis 3.10, a na triumf Argentyńczyków 2.50.
Dotychczas jedyne mecze z udziałem mistrzów Europy i Ameryki Południowej odbyły się w latach 1985 i 1993. W pierwszym spotkaniu zmierzyły się Francja z Urugwajem, a w drugim Argentyna z Danią.
Zwycięstwa odnosili gospodarze, czyli Francja i Argentyna. Jeśli więc Włosi przedłużą tradycję i wygrają na Starym Kontynencie, odniosą pierwsze od 1987 roku zwycięstwo nad Albiceleste.
Dotychczas oba zespoły spotykały się ośmiokrotnie, w tym aż pięć razy z rzędu podczas mistrzostw świata. Co ciekawe w meczu o stawkę Argentyna nigdy nie wygrała meczu z Włochami w regulaminowym czasie gry.
Ich ostatnie starcie na mundialu miało miejsce w 1990 roku, gdy w półfinale mistrzostw świata Argentyna wygrała po rzutach karnych, aby przegrać finał z RFN. Włosi w meczu o trzecie miejsce pokonali wtedy Anglię.
Trzy kolejne starcia tych reprezentacji toczyły się w meczach towarzyskich. Drużyna z Ameryki Południowej wygrała wszystkie takie mecze, a ostatni z nich 2:0 w 2018 roku na Etihad Stadium w Manchesterze.
Środowy mecz będzie dla Włochów doskonałą okazją udowodnienia, że odbudowują się po klęsce w barażach do mistrzostw świata, a dla Argentyny pierwszym przetarciem przed jesiennymi mistrzostwami świata.